Katuń-Ob 2010

Wyprawa kajakowa

W akcji udział wzięli:

Maciej Rodziewicz

i

Piotr Opacian

Szczegóły wyprawy

Miejsce startu - Mały Jałoman, "ciut" poniżej ujścia Czuji.

Koniec - Barnaul nad Obem.

Przepłynięty dystans - "bardzo" około 650km

W Gorno Ałtajsku, czekając na transport do Górnego Jałomana.
Koleją Transsyberyjską można dojechać do samego Bijska. Z Bijska do Górnego Ałtajska "chodzą" autobusy i "taksówki", a z Gorno Ałtajska do Górnego Jałomana można dojechać "marszrutką". Jeśli nie chce się ryzykować ugrzęźnięcia w Gornym Ałtajsku na całą dobę, trzeba szukać transportu w góry wcześnie rano.

Trasa spływu

Katuń od Górnego Jałomana do Czemala to rzeka w klasie WWII-III. Najtrudniejsze miejsca to progi: Ilgumien WWIII+, Szabasz, oceniany do WWIV, progi w Wąwozie Kadryn i podwójny próg Teldekpen, bardzo niebezpieczny z powodu potężnych, zasysajacych wirów. W tym miejscu głęokość rzeki dochodzi do 40m. Ostatnio miał tam miejsce tragiczny wypadek. Raft z sześcioosobową załogą wywrócił się na wirach i pięciu członków załogi utopiło się - nie wystarczyła wypornosc kamizelek.

Poniżej Czemala prawie do połączenia się z Biją to przyjemna podgórska rzeka o trudności do WWII, na progach do WWIII. Nurt niesie bardzo szybko tworząc wiele odnóg obmywajacych przepiękne wyspy. Dwa progi zasługujące na uwagę to: Muny i Mendzerok.

Po połączeniu Katuni z Biją powstaje Ob. Jak przystało na jedną z trzech największych rzek Syberii rozlewa się szeroko tworząc typową dużą rzekę nizinną. Ob pomiedzy Bijskiem i Barnaulem ma ciągle dość silny nurt - można liczyc na szybkość 8-9km/godz. nawet w dmuchanej palavie. Dystans około 230km pomiedzy tymi miastami przepłynelismy dość swobodnie w ciągu 4 dni.

Termin spływu - od 04.08.2010 do 19.08.2010. Kilka dni płynelismy z rosyjskim raftingiem, korzystajac z ich znajomości rzeki. Pomimo późnej pory, koniec lata, stan wody, jak oceniali go Rosjanie, był wysoki.

Rosjanie byli oczywiście bardzo gościnni i "rozrywkowi", słowem, miło płynął z nimi czas.

Już w trakcie pierwszego długiego wieczoru przy ognisku,przy którym oczywiście nie zabrakło wódki, nie dało sie nie zauważyć Wołodii. Utalentowany śpiewak, coś na kształt Wysockiego, z wygladu niezły "zakapior" emanuje dookoła "chrakterną osobowością". Trochę później dowiadujemy się, że to były funkcjonariusz KGB.

Średnia Katuń na odcinku od Czuji do Czemala jest bardzo ruchliwą rzeką. Pływają tu zarówno niezależni adepci białego szaleństwa, jak i komercyjne raftingi. Pływa się tutaj poza raftami na katamaranach, które są tak popularne wśród Rosjan.

Z najpoważniejszych trudności udało się nam zdobyć jeden filmik, który nakręcili nam Rosjanie:

Sabasz - druga część

Również zapraszam na dwa inne filmiki na youtube, które pokazują miejsca przez nas spływane przy podobnym stanie wody:

Szabasz

i

Ilgumien

Zapraszam do obejrzenia zdjęć z wyprawy:

Zdjęcia z wyprawy w większości autorstwa Macieja Rodziewicza.

album katuń - ob